środa, 25 lutego 2015

Kto boi się wilków, nie powinien chodzić do lasu. Byłam w lesie

Cichną już głosy dotyczące mojego ostatniego wpisu. Jeśli nie czytałeś, sprawdź koniecznie i pamiętaj o komentarzach. Na zachętę dodam, że pojawia się tam straszny i obrzydliwy gender. 

Tymczasem zbieram siły i przygotowuję się do cyklu, który od dawna chodził mi po głowie. Myślę, że to jest odpowiedni moment na jego rozpoczęcie. Wywiady ze zwykłymi ludźmi, zwykłymi tylko z pozoru. Peleton rozpoczyna osoba, której się czasem boję, mimo, że sporo wódki wypiliśmy.
Jak to się mówi: Kto boi się wilków, nie powinien chodzić do lasu. Zebrałam się w garść i poszłam.

Za dziecka chciał być terrorystą. Potem księdzem. Piłkarzem też chciał zostać i w sumie nadal jest chętny na kontrakt od FC Barcelony. Pół żartem, pół serio o robieniu kultury z sensem.

Jeszcze w tym tygodniu.

autor: Dustin Scarpitti 




niedziela, 22 lutego 2015

Co Christian Grey ma do Uniwersytetu Opolskiego?

Girl power

Jest to idea promująca pewność siebie u kobiet i dziewcząt. Powinny one podejmować decyzje i osiągać rzeczy niezależnie od mężczyzn. To także ruch społeczny i polityczny oparty na tym przekonaniu. Tak mówi Cambridge Dictionaries Online. Wikipedia dodaje: Termin związany z trzecia falą feminizmu. Termin został spopularyzowany przez Spice Girls w połowie do późnych lat 1990. 

W duchu tego zjawiska kulturowego wypłynęły chociażby takie utwory jak:

                   

czy 

                        

ale jak już zdążyliście zauważyć to było na przełomie lat 90. i początku 2000r. Jesteśmy 15 lat później, w 2015 r. 

Beyonce: I'm the Boss

Pojawiają się takie kampanie społeczne jak BanBossy czy This Girl Can. (wielbię ten kawałek Missy Eliot). Emma Watson podbija internety swoja przemową przed Zgromadzeniem Generalnym ONZ i otwiera kampanię HeforShe, nakłaniającą mężczyzn do walki o równość płci. Młodziutka Malali Yousafzai otrzymuje Pokojową Nagrodę Nobla za działanie na rzecz praw kobiet a zwłaszcza ich prawa do nauki. Wielebna Libby Lane zostaje biskupem Stockport niedaleko Manchesteru. Pierwszą kobietą biskupem. Do wyborów prezydenckich w Polsce startują już trzy kobiety: Magdalena Ogórek, Anna Grodzka i Wanda Nowicka. Kraju w którym szefem rządu jest Ewa Kopacz. Można powiedzieć, że idziemy w dobrą drogę.

Ale nie na Uniwersytecie Opolskim


Tu pojawia się paskudna produkcja promująca Uczelnię, podkreślająca 21 lat istnienia jako uniwersytet. Plan ładny. Spoko meble. Reszta do bani. Ze scenariuszem na czele. Z racji tego, że wideo usunięto z sieci po fali krytycznych komentarzy pozwolę zarysować sobie nieco fabułę. 

Otóż Pani Matka jest u Pana Doktora i na kozetce wije się opowiadając o zauroczeniu swoim i córki do jednego... I tu cytat Pana Doktora/diagnoza (lecę z pamięci): - Matka i córka zakochane w jednym facecie? - W jednym... uniwersytecie - dopowiada Pani Matka. 

Koniec, kurtyna opadła. Przynajmniej moja, bo jeśli był tam epilog, to nie był w stanie unieść tego ciosu. Co poszło źle? Wszystko z wyjątkiem zdjęć i planu, bo te się obronią. Seksistowski, prostacki, krzywdzący i głupi scenariusz. Równie dobrze mogliby zakończyć całość - Ecie-pecie na Uniwersytecie... Na to samo wychodzi a może byłby mniejszy wstyd.  


Chyba, że ktoś lubi sprawiać ból. Jak Christian Grey


źródło: www.goodreads.com
Ktoś mądrze wpadł na to, że warto wyświetlać spot w Heliosie, przed filmem 50 twarzy Greya. Fajnie, film jest popularny, będzie lud oglądał. Szkoda tylko, że w takiej beznadziejnej formie. Chyba że ktoś lubi /sobie/ sprawiać ból, a to do Greya pasuje. 


Jakież było moje zdziwienie, gdy w radiu Złote Przeboje usłyszałam wersję audio nieszczęsnego spotu. Gdyby nie Leszek, który był świadkiem, byłabym pewna, że to przesłyszenie się. I teraz mam zagwozdkę. Bo jeśli serwuje się spot do odbiorców Greya i wrzuca na antenę ZP to do kogo jest on w końcu kierowany? Trochę mi się to rozjeżdża. Jeśli ktoś ma sensowną odpowiedź, to bardzo proszę o komentarz. 


Może nie powinnam

Zastanawiałam się czy napisać o tym. Uczelnia wycofała wideo z sieci, przeszła fala oburzenia przez Facebooka i w opolskich mediach. Nawet Dział Promocji zabrał głos, próbując wybronić się krytyki. Nastała cisza a sprawę sprzątnięto pod dywan. Może i dobrze. Może  i nie. 

Nie chcę widzieć na uniwersytecie skrzywionej wizji kobiet jako istot wzdychających, mdlejących i nic ponadto. Lepka, paskudna i stereotypizująca etykietka. Nie zgadzam na taką promocję uczelni, którą skończyłam, na której pracuję i o której mówię w dobrych słowach swoim znajomym. "Uniwersytet najlepszego wyboru". Może następny spot promujący będzie lepszym wyborem niż obecny.  

Dziewczyny na... !

Na fali "girl power" zachęcam wszystkie studentki, absolwentki wydziałów ścisłych uniwersytetów i uczelni technicznych oraz doktorantki z politechnik do udziału w programie mentoringowym dla kobiet - ścisłowców Lean in STEM. S jak science, T jak Technology, E jak Engineering i M jak Mathematics. 

Kobiet w nowych technologiach, w nauce i w innowacjach jest na razie niewiele. Chcemy to zmienić. Chcemy, żeby kobiety, które osiągnęły już sukces i zbudowały spektakularną karierę w tych obszarach dzieliły się doświadczeniem i pomagały młodszym koleżankom rozwijać swój potencjał. I życiowe skrzydła.
Każda z 13 mentorek, kobiet sukcesu, osobiście  wybierze swoją "uczennicę". Nabór trwa do końca marca. Zainteresowane panie zapraszam pod adres programu. Powodzenia!
------------------

Jeśli nie zgadzasz się ze mną, napisz komentarz. Jeśli zgadzasz się - też napisz swoje zdanie. Będzie mi miło z Tobą porozmawiać. 


Szukaj na tym blogu